Ale jak zwykle większość zostaje w sferze nigdyniesprecyzowanych planów. Nie mówiąc o realizacji.
Blog o Hamburgu, najfajniejszym mieście z niefajną pogodą. Zresztą jak kto lubi.
Drzewo miało wtedy taką samą oprawę, a to był kwiecień. Pomyślałam, że będzie bosko wyglądać zimą. Czarny rysunek na białym tle. Wszystko zamrożone. Nic nie wiesz, Johnie Snow.
Zima w HH trwała pół soboty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz